W październiku zaczęłam studia podyplomowe na kierunku MBA w Ochronie Zdrowia. Pierwszy semestr za mną, dlatego mogę już powiedzieć Ci co sądzę o tym kierunku, co mi się w nim podoba, a co mniej oraz co to w ogóle za kierunek i czy przyda się on pielęgniarce/pielęgniarzowi?
Kiedy ukończyłam specjalizację, bardzo chciałam zacząć kolejny etap. Najlepiej od razu. Zaczęłam przeglądać oferty studiów podyplomowych. Rozważałam Żywienie kliniczne, ale niestety program został wstrzymany. Na drugim miejscu w moje oczy rzucił się właśnie kierunek MBA w Ochronie Zdrowia, jednak wtedy w kwietniu, większość naborów była już zamknięta. (No tak, bo ja żyjąca w szklanej bańce liczyłam na jakiś nabór w kwietniu.)
I pewnie znacie takie prawo przyciągania, które działa w naszym życiu. Tutaj było podobnie – właśnie we wrześniu dostałam telefon z propozycją współpracy od Collegium Prometricum oraz propozycję rozpoczęcia studiów właśnie na tym kierunku. Nie muszę chyba mówić, że czas na moje zastanowienie to była jakaś minuta? :)
MBA w Ochronie Zdrowia – co to za kierunek?
Studia te skupiają się na praktycznych podstawach zarządzania w ochronie zdrowia i uczą praktycznych metod pracy w zespole, tak żeby poprawić jej efektywność. Trwają 430 h – 3 semestry. 95% zajęć jest w formie on-line – co jako pracująca mama, bardzo sobie chwalę. Zajęcia on-line odbywają się na platformie Microsoft Teams, jednak pomimo tego, że nie mamy bezpośredniego kontaktu, zajęcia prowadzone są w formie warsztatowej, dlatego nawet podczas nich możemy nawiązać kontakt z innymi uczestnikami.
Co mogę robić po tych studiach?
Co tylko zechcesz, natomiast program studiów podaje, że otwiera to furtkę do :
- Zasiadania w Radach Nadzorczych Spółek z udziałem Skarbu Państwa (ustawa o zasadach zarządzania mieniem państwowym),
- Pełnienia funkcji kierowniczej w podmiocie leczniczym (ustawa o działalności leczniczej),
- Zwolnienia z egzaminu Agencji Rozwoju Szpitali (zgodnie z projektem ustawy o modernizacji i poprawie efektywności szpitalnictwa).
Zatem tutaj pojawia się pytanie, czy te studia będą odpowiednie dla pielęgniarki/pielęgniarza?
Jak najbardziej! Program skrojony jest na miarę zarządzania w Ochronie Zdrowia i ma na celu naukę efektywnego kierowania zespołem, podejmowania decyzji i rozwiązywania problemów, dlatego sprawdzą się przy funkcji pielęgniarki oddziałowej, czy też osoby koordynującej. Program zarządzania, który mamy przestawiony na studiach czy specjalizacji, w odniesieniu do tego co jest realizowane podczas tych studiów podyplomowych, to kropla w morzu. To co jest jedną z ciekawszych rzeczy na tych studiach, to fakt, że studiując z lekarzami, dyrektorami placówek medycznych, fizjoterapeutami czy farmaceutami – wychodzimy poza bańkę własnych przekonań i możemy lepiej zrozumieć problemy oraz czynniki, którymi kierują się dane grupy.
Za mną jedna trzydniowa sesja stacjonarna. Jakie są moje wrażenia?
Bez lukru i pudru, z ręką na sercu, mogę Ci powiedzieć, że to były najlepsze zajęcia na jakich byłam. Dlaczego? Pierwszy raz spotkałam się z tak ciekawym, warsztatowym charakterem zajęć, które skłaniają do myślenia, poznania nowych osób i ich poglądów! Zajęcia z prawa medycznego – wydawałoby się, że nuda i kolejny raz będę słuchać o tym, co poznałam już na studiach i specjalizacji. Nic bardziej mylnego! Na zajęciach przeprowadzaliśmy własną rozprawę sądową, podczas, której analizowaliśmy jak sprawa wygląda od strony pacjenta, a jak od strony szpitala. Jestem przekonana, że zaprocentuje to na przyszłość w lepszym rozumieniu takich sytuacji. Chwilowe wyjście ze swoich butów i spojrzenie na problem z innej strony, bardzo poszerzyło mój horyzont.
Zajęcia z zakresu psychologii, które miały na celu pomóc nauczyć się mądrze dyskutować i podejmować decyzję, były jednym słowem – genialne! Konkretnie podane rozwiązania tego jak mądrze dyskutować i podejmować decyzję, w sprawach, które już na samym początku budzą wiele różnych emocji i wydają się bez wyjścia.
Natomiast zdecydowanie największą wartością tych studiów są ludzie, których poznałam. Gdybym miała opisać ich tylko dwoma słowami, użyłabym słów – inspirujący i ciekawi. Przedstawiciele różnych zawodów medycznych, z którymi dyskusja na tematy, nawet wtedy kiedy mieliśmy odmienne zdanie, była przyjemnością i możliwością rozwoju.
Ogromnym plusem uczelni jest prostudenckie podejście oraz brak przypadkowości osób, które realizują razem ze mną program studiów. Odnoszę wrażenie, że każdy student jest tak ze swojego wyboru i chęci rozwoju, nie traktując przy tym zajęć jako zła koniecznego, a widząc w tym możliwość rozwoju i nauki. Kiedy takie podejście studenta spotyka się z odpowiednim podejściem prowadzącego do omawianego przez niego tematu, wychodzą fantastyczne rzeczy.
Jeśli zastanawiasz się nad tym kierunkiem studiów – więcej informacji znajdziesz tutaj.
Test